Toasty na każdą okazję

Żeby nasze dzieci nie mówiły po niemiecku, miały bogatych rodziców i ma starość szklankę wódki do łóżka przyniosły.

Aby drzewa, z których zrobione będą nasze trumny, rosły jak najdłużej!

Za tych co w powietrzu - oprócz much i aeroflotu

Trzaśniem bo zaśniem!

Człowiek nie wielbłąd - napić się musi.

Każdy wypity kieliszek, to gwóźdź do naszej trumny. Pijmy więc tak, by trumna się nie rozpadła!

Wypijmy za to, byśmy mieli tyle zmartwień, ile kropli pozostanie w naszych kieliszkach.

Wypijmy za nasze żony i kochanki - oby się nigdy ze sobą nie spotkały.

Na zdrowie, bo na rozum już za późno.

Za pomyślność ferii zimowych! Żeby nie było tak jak w zeszłym roku, kiedy pojechałem w góry i złamałem nogę, na całe szczęście nie swoją!

Kobiecy toast: Wypijmy za mężczyzn!
Nie za kawalerów
Ci sie nigdy z nami nie ożenią.
Ani za rozwodników
Ci byliby złymi mężami.
Wypijmy za żonatych
- ci kochają swoje żony i o nas nie zapominają!


Za zdrowie gospodarzy! Niech zawsze mają takich fajnych gości jak dziś.

Dobre wino rozgrzewa serce i otwiera duszę. Tego nam życzę. Niech spłynie na nasze wątroby i rozpuści wszystko co nam na wątrobach leży.

Wiecie, czym się bajka różni od życia? Bajka to ożenić się z żabą, a ona okaże się królewną. W życiu zaś dzieje się odwrotnie. Wypijmy więc za to, by nasze życie było bajką!

Płynie przez rzekę żółw, a na jego grzbiecie zwinął się jadowity wąż.
Wąż myśli: "Ugryzę - zrzuci".
Żółw myśli: "Zrzucę - ugryzie".
Wypijmy za nierozerwalną przyjaźń, co znosi wszelkie przeciwności!


Napijmy się! Lepiej być znanym pijakiem, niż anonimowym alkoholikiem!

Niech dzwonią kielichy, niech dźwięczą puchary wszyscy goście dzisiaj pijcie "zdrowie" Młodej Pary.

Piję za Twoją trumnę zrobioną ze stuletniego dębu który właśnie wczoraj zasadziłem

Idzie osioł przez pustynie. Idzie dzień, drugi, trzeci... Słońce praży, osła meczy pragnienie. Nagle widzi: stoją dwie wielkie beczki - jedna z woda, druga z wódka. Z której zaczął pić? Oczywiście z pierwszej! Nie bądźmy wiec osłami i napijmy się wódki!

Idę kiedyś przez park, księżyc świeci, a na ławeczce całują się chłopak z dziewczyna. Idę innym razem księżyc, gwiazdy, z na tej samej ławeczce chłopak z inna dziewczyna. Idę znów ta drogą. Noc, księżyc, gwiazdy i ... ten sam chłopak na tej samej ławce, całuje się z trzecią dziewczyną. Wypijmy za stałość mężczyzn i zmienność kobiet!

Chluśniem bo uśniem!

Osoba godna pije do dna

Malutki kieliszek nie dojdzie do kiszek

Żegnaj mój rozumie, spotkamy się jutro

Wypijmy za nasz żony i kochanki, oby nigdy się nie spotkały!

Na zdrowie gospodarzy, niech zawsze mają takich fajnych gości

Czas życia krótki, kropnijmy wódki

Słonko świeci, ptaszek kwili, może byśmy coś wypili

Alkohol zabija powoli, ale nam się nigdzie nie śpieszy

Niedaleko pada Polak od jabola

Napijmy się! lepiej być znanym
pijakiem niż anonimowym
alkoholikiem


Choć nie jestem detektywem, zawsze znajdę budkę z piwem.

Niech żyje, kto wypije.

Wódka grzeje, wódka chłodzi, wódka nigdy nie zaszkodzi.

Sto lat zdrowia, beczka wina, dobry sąsiad i dziewczyna.

Bo się śledź obrazi.

No to chlup w ten głupi dziób.

Wypijmy za to, że nie ma na świecie takiej rzeczy, za którą nie można by wypić.

Zebraliśmy się tu po to, by sobie popić. Wypijmy za to, żeśmy się tu zebrali.

Noch ein Glass, noch ein Flasche, żeby było zdrowie nasze.

Choć nas gnębi smutku zmora, pijmy zdrowie fundatora.

Lepiej być znanym pijakiem, niż anonimowym alkoholikiem.

Pijmy szybciej, bo się ściemnia. Chluśniem, bo uśniem.

Pierdykniem, bo odwykniem.

Podchorąży zawsze zdąży.

Wódka to twój wróg, więc lej ją w mordę.

Z wódką walka nierówna - ty ją w mordę, a ona Cię na ziemię.

O czym tu gadać, jeśli nie ma o czym mówić.

Zdrowie wasze w gardło nasze!

Poloneza czas zacząć.

Rybka lubi popływać.

Piłeś - nie jedź, nie piłeś - wypij.

Ciach babkę w piach.

Można wypić po kubeczku, spokój w głowie, w porządeczku.

No, wódka stygnie.

Jak wiele czasu traci się w życiu na niepicie wódki.

Pijmy, bo szkło nasiąka.

Pijmy, bo szkło się męczy.

Oby nam się dobrze działo. A że działo to armata, to żeby nam się dobrze armaciło.

Od wódki głowa nie boli, tylko od zagrychy.

Nie ważne jaki napitek, byle tylko człowieka sponiewierał.

Byle co, byle gdzie, byle jak - byle sponiewierało.

Żeby nam gęby szuwarami nie zarosły.

Uchyl się duszo, bo ulewa idzie. Jan Sebastian, bach!

Za piękne konie i szybkie kobiety. Na drugą nogę.

Polska Alkoholska, Poland - Alkoholand.

Kto se z rana piwko machnie temu z ryja ładnie pachnie.

Wykształcenie nie piwo - nie musi być pełne.

Wódka jest lepsza od chleba, bo gryźć nie trzeba.

Dobre piwo jest jak halny, wzmaga popęd seksualny.

Piana jest wesołością piwa.

Bez wypicia nie ma życia.

Trzeźwość to stan przejściowy.

Piwo to moje paliwo.

Kwas dla mas.

Nie ma brzydkich kobiet, tylko czasem wódki za mało.

Za tych co na morzu się nie pije,
Ci na morzu sobie poradzą...
Za tych co na lądzie!


Kto pije - ten śpi.
Kto śpi - nie grzeszy.
Więc pijmy!


Za konie, za Panie i tych co wsiadają na nie.

Wypijmy za mądrych rodziców naszych przyszłych dzieci.

Byłe zdrowie byłej żony
Pije właśnie były mąż!
To mój toast ulubiony,
Który mógłbym wznosić wciąż.


Bo nie czarna ,nie tleniona,
Nie ta , co ma w biuście sto,
Lecz jedyna, wymarzona
Była żona - to jest to!


Panie Młody, daj kielicha
Bo teściowa się rozsycha!


Gorzka wódka, ostre flaki,
A w kieliszku znowu braki!


Gorzka wódka, kwaśna mina,
Ktoś tu polać zapomina!


Do kotleta-dobra seta.
Po pół szklanki-do kaszanki.
Pod golonkę i pieczywko
duża wódka, małe piwko.
Gdzie wędlina i pieczyste,
zawsze miejsce jest dla czystej.
Kto nie trzaśnie pod sałatkę,
ten obraża ojca, matkę
Jak przełknąłeś, to nalewaj,
żeby schab się nie pogniewał.
Nie zaszkodzi nawet zrazik,
gdy się czystą go odkazi.


Czas to pieniądz,
Pieniądz to piwo
Więc pij to piwo
bo szkoda czasu!


Piję by paść,
Padam by wstać,
Wstaję by pić,
Piję by żyć!


Kieliszeczku mój kochany,
Obalałeś chłopy, panny,
Obaliłeś i mnie nieraz,
Więc obalam Cię ja teraz.


Wypijmy za to, że nie ma na świecie takiej rzeczy, za którą nie można by wypić.

Wypijmy za policję drogową, która sama pije, a innym nie da

Zebraliśmy się tu po to, by sobie popić. Wypijmy za to, żeśmy się tu zebrali.

Pragnę życzyć naszym paniom, by zawsze miały cztery zwierzęta: norkę na ramionach, jaguara w garażu, lwa w łóżku i osła, który by za to wszystko płacił!

Wznieśmy kieliszki ponad noże i łyżki i życzmy sobie, byśmy w przyjaźni i zgodzie jedli, pili i gaworzyli aż do jutrzenki na wschodzie.

Wypijmy za tych, co nie piją, bo już swoje w życiu wypili. A także za to, aby w swoim postanowieniu wytrwali.

Dziewczyna szła wieczorem ulica i usłyszała za sobą kroki. Obejrzała się, zobaczyła przystojnego chłopaka. Obejrzała się drugi raz, chłopak wciąż szedł za nią. Uznała, ze warto na niego poczekać. Obejrzała się po raz trzeci chłopaka już nie było. Wypijmy za to, by pracownicy kanalizacji miejskiej nie zapominali zamykać studzienek!

Wypijmy za nasze dzieci, żeby nie musiały marnować sobie życia na głupich przyjęciach.

Chciałbym wznieść toast za wszystkich idealistów, który myślą, że ponieważ róża pachnie lepiej, to na zupę też nadaje się bardziej niż kapusta! Kobieta jest potrzebna mężczyźnie jak okrętowi kotwica. Wypijmy więc za krążownik „Aurora”, który miał tych kotwic cztery!

ZA oziębłych - żeby ich piwo rozgrzało, za skłóconych - żeby pojednało, za zmęczonych - żeby orzeźwiło, za smutnych - żeby rozbawiło, za obżartych - by im się łatwiej trawiło... i za nas wszystkich tutaj zgromadzonych, którym nic nie brakuje.

Kobieta jest potrzebna mężczyźnie jak okrętowi kotwica. Wypijmy wiec za krążownik 'Aurora', który miał tych kotwic cztery!

Klarowne piwo i kolor słomkowy, to raj w gębie i humor dla głowy.

Morda się śmieje, gdy piwo się leje.

Piwo to rodzaj nijaki, to napój pod szaszłyk i flaki.

Gdy obniża ci się krzywa, napij się dobrego piwa.

Niech się piwo leje z nieba, bo humoru nam potrzeba.

Piwo z Tobą, piwo wszędzie, nie porzuci, zawsze będzie.

Jeśli chcesz bym z Tobą był, wiedz że piwo będę pił.

Chcesz być piękny i być młody wypij piwo dla pogody.

Kac przychodzi i odchodzi, piwko nigdy nie zawodzi.

Od pieluchy aż po grób, zawsze piwko sobie kup.

Za tych, którzy nie mogą.

No to po szklanie i na rusztowanie.

Jabol smaczny, jabol zdrowy, jabol napój owocowy.

Nic tak życia nie upiększa, jak jabola dawka większa.

Chcesz mieć dzieci silne, zdrowe, kup im wino owocowe.

Tanie wino jest dobre, bo jest dobre i tanie.

Najlepsza chwila poranka: jabol i marihuanka.

No to po maluchu (powiedział rolnik wyjmując jaja z sieczkarni).

Dobra wódka, pita w miarę nie szkodzi nawet w największych ilościach.

Pić i pieprzyć, nie żałować, bida musi pofolgować.

Nigdy trzeźwi, zawsze wlani - pracownicy budowlani.

Czas się naEBać.

Hej, żywo na piwo.

Czas to pieniądz, pieniądz to piwo, więc pij to piwo bo szkoda czasu.

Pijmy Żywiec, aż się Okocim.

Lepszy kogut na głowie, niż paw w kieszeni.

Słońce świeci, ptaszę kwili, może byśmy się napili.

Żadna panienka, ani dziwka, nie zastąpi skrzynki piwka.

Wychylylybymy!

Za wszystkie dzieci, które wsiąkły w prześcieradła.

Za wszystkich abstynentów - oby się nawrócili.

Pijmy, bo szkło korzenie zapuszcza.

Najlepsza chwila poranka - wódki czystej pełna szklanka.

Polej, bo trzeźwieję.

Jak mawiają Francuzi - co stoi to do buzi.

Pijany żyje dwa razy krócej, ale widzi dwa razy więcej.

Sen wzmacnia, wódka usypia.
Wniosek: wódka wzmacnia.

Kubek wódki, albo dwa, by nauka lepiej szła.

Żadna głupia Coca-Cola nie zastąpi nam jabola.

Pacierza i wódki nigdy nie odmawiam.

Pijąc piwo, jedząc śledzie będziem silni jak niedźwiedzie.

Sprawdź inne strony